Wyciąg z książki NEOHIGIENA

Wyciąg z książki "NEOHIGIENA"

Dan Hall

Tłumaczenie: Agata (Urania) Zdrodowska-Zdrozdowska

artykuł pochodzi z www.rawschool.com

Czy bakterie i wirusy powodują choroby?

Co by było, gdybym powiedział ci, że nie powodują? Czy HIV powoduje AIDS? Czy uodporniania (immunizacje szczepionkami) zapobiegają chorobom? Czy wąglik, Ebola, E. Coli, Hanta wirus, ospa, grypa, wirus Zachodniego Nilu lub inne tzw. śmiertelne patogeny (zarazki) powodują choroby czy pozorują tylko śmiertelne zagrożenie? Co jeśli, odpowiem na te wszystkie pytania przecząco? Co jeśli bym ci powiedział, że bez względu na to z jak wieloma chorymi ludźmi jesteś w kontakcie, nie możesz złapać od nich choroby? Czy jestem szalony? Obłąkany? Mam fioła? Prawda jest taka, że wszyscy zostaliśmy nabrani w wierzenie w zarazkowi teorie chorób, ale nie jest to prawda. Wszyscy jesteśmy oszukiwani od kołyski, ogarniającą ideą, że gdy znajdujemy się w otoczeniu kogoś, kto jest chory, możemy także zachorować, bez względu na to, jak w tym czasie zdrowi jesteśmy. Nazywaj to jak chcesz- praniem mózgu, hipnozą lub jakkolwiek - oszustwo zakorzenia się tak głęboko, dopóki się nie dowiemy, że przez cały czas stykamy się z chorymi ludźmi i nie łapiemy ich chorób. Pamiętamy jedynie moment, gdy zakażenie się pojawia i to jedynie umacnia nasze przekonanie o przenoszeniu chorób. To przekonanie, oczywiście, nie jest prawdziwe. Byliśmy przekonani co do istnienia wampirów i duchów, a teraz, bardziej niż kiedykolwiek w historii, musimy otworzyć swe oczy i przestać piastować kłamstwa, które nam wmawiano.

Naukowcy końca 1800 roku, włączając w to Ludwika Pasteura, uczestniczyli we względnie niezorganizowanym spisku, przekonywania społeczeństwa, że prawdziwą przyczyną chorób są nieznośne zarazki. Oczywiście, nie był to autentyczny spisek. Lekarze także byli nabrani w wierzenie w te oszustwa, tak samo jak otumaniają nas swą absurdalną propagandą. Teoria zarazka, powodującego chorobę deptała po piętach w średniowieczu, gdy ludzie wierzyli, że demony i siły diabła powodują wszystkie choroby, więc nie było wielkiej zmiany w przejściu od demonów do mikroskopowej bakterii. Wierzenie w wirusy przyszło później, ale one także nie powodują chorób. Poczekaj minutkę! Czy powiedziałem ci, że Ebola, HIV i inne wirusy nie powodują chorób? Czy powiedziałem ci, że wąglik, ?wirusowe? zapalenie płuc i inne choroby nie są spowodowane przez bakterie? Odpowiedź na te dwa pytania to tubalne TAK! Wirusy i bakterie powodują choroby. tak samo jak drzewa powodują to, że wiatr wieje. Wydaje się to wyglądać na przypadek i dlatego naukowcy byli nabijani w butelkę wierzeniami w takie przesądy, lecz naprawdę, zdrowie jest spowodowane przez zdrowe życie. Nie jestem w stanie przekazać mojego złego zdrowia bardziej niż jestem w stanie przekazać moje dobre zdrowie. To łatwe obwiniać zarazki, ale to, co powinniśmy robić to obwiniać siebie, gdy zapadamy na chorobę. Jesteśmy za to odpowiedzialni i jest to coś, o czym wielu ludzi nie chce słyszeć.

Wiem, że to, co powiedziałem dotychczas, jest bardzo trudne do przełknięcia. Ostatecznie, wierzyłeś przez całe życie, że choroby są spowodowane przez bakterie i wirusy. Wierzyłeś, że powszechne przeziębienie jest zakaźne, że grypie można zapobiec jedynie przez bycie zaszczepionym, i że Ebola, AIDS, wąglik i inne przeraźliwe choroby są wysoce śmiertelne i powinno się ich unikać za wszelka cenę. Ale zostałeś oszukany, by wierzyć we wszystkie te mity instytucji medycznych, które zostały zbudowane na chwiejnej podstawie teorii zarazkowej chorób. Połącz ten fakt z tym, że biznes medycyny jest po prostu biznesem i to całkiem poważnym i intratnym, nie jest to żadną tajemnicą jak cała instytucja lekarzy mogłaby paść ofiarą tych samych oszukaństw, jakimi zwykli nas zwodzić, byśmy wierzyli w ich taktyki strachu i kłamstw.

Nie tak dawno temu, facet imieniem Ludwik Pasteur, przekonał cały naród i ostatecznie cały świat, by wierzyć w jego teorię zarazka. Większość ludzi myśli o Pasteurze jako o gościu, który wynalazł pasteryzację, ale był on odpowiedzialny za wiele więcej. Ludzie, tacy jak Pasteur, Edward Jenner i Robert Koch znaleźli się wśród tych odpowiedzialnych za uwiecznienie zarówno teorii zarazka powodującego chorobę, jak i teorii uodparniania- dwóch idei, które ustanowiły ogromną podstawę dla większości dzisiejszych instytucji medycznych. Z tak wielkim oparciem obrony tych dwóch przestarzałych teorii, jest interesujące by zauważyć, że były one rzadko kiedy poddawane badaniom, ścisłym naukowym testom, w zamian za to były częstokroć przyjmowane jako prawda bez żadnych wątpliwości, stając się przekonaniem w ten medyczny wzorzec, bardziej religijnym niż naukowym. Co gorsze, teoria zarazka powodującego chorobę, jest przestarzała, błędna i niepotrzebna w dzisiejszym świecie, tak samo jak teoria immunizacji (uodparniania). Obie te idee były nawet kwestionowane i na początku odpierane, ale opozycja trafiała w głuche uszy. Prawda jest całkiem przeciwna do tego wszystkiego, czego kiedykolwiek się dowiedziałeś i powoli, lecz z pewnością, prawda czyni się nam dostępna, tak jak bajer z AIDS, kłamstwo o immunizacji dzieci i najważniejszy, mit o zakażeniu.

Na wypadek, gdybyś był tego ciekaw, nie jestem lekarzem medycyny, ani też nie znieważam siebie domaganiem się bycia jednym z nich. Moje porady pochodzą z wielu lat doświadczeń i wiedzy, lecz nie domagają się by pojmować je jako porady oparte na tzw. czystym medycznym dowodzie, jaki mógłby być zawarty w dziełach osoby ze stopniem medycznym lub licencją. Nie domagam się bycia autorytetem w medycynie leczniczej, lecz jak już sobie uświadomiłeś, zapobieganie jest kluczem do zdrowia, aczkolwiek, są momenty, gdy powinieneś odwiedzić lekarza. Tak jak wyżej napisano, jeśli masz nagły wypadek, namawiamy do konsultacji u lekarza.

Wiele lat temu, byłem jak większość ludzi w Ameryce, miałem nadwagę, byłem niezdrów i kompletnie zielony, jak żyć w wolności od chorób. Miałem dziadka, który umarł na raka płuc i matkę, u której rozwinął się syndrom chronicznego zmęczenia i cukrzyca, oraz babcię z rozedmą płuc i reumatyzmem, ojca alkoholika i wielu innych członków rodziny i przyjaciół z różnymi problemami zdrowotnymi. Kiedy rozwinęły się u mnie objawy przeziębienia lub grypy, trwały one tygodniami, bez względu na to jakie leki brałem lub jakich lekarzy odwiedzałem, moje samopoczucie było stale w niemocy. Cierpiałem powodu bolesnych skurczów brzucha, regularnie miałem rakowate narośla i bardzo rzadko zdarzały mi się dni bez lekkich dolegliwości czy bólów w całym moim ciele. Kiedy szukałem pomocy lekarzy, oni rzadko robili cokolwiek innego niż leczenie lekarstwami, lekarstwami, lekarstwami. Czasem dostawałem recepty medyczne od krewnych, którzy byli po prostu zbyt leniwi, by zabrać mnie do lekarza. Moje zdrowie osłabło z powodu tych tzw. procedur medycznych. Niefortunnie dla mnie, taki typ zdrowia jest u większości ludzi uważany za właściwy. Większość ludzi spodziewa się być w złym zdrowiu i w pełni wierzy, że cokolwiek lekarze im mówią, musi to być prawda. Jak teraz mniemam, bycie w kiepskim zdrowiu jest w rzeczywistości rozpatrywane przez instytucje medyczne jako normalne zdrowie, ponieważ z aktualnym medycznym modelem, opartym na teorii zarazka, lekarze muszą przyjąć, że jeśli jedynie zarazki powodują choroby, to choroby mogą być leczone tylko przez medycynę i rzadko zapobiegane. Ten typ myślenia oszukiwał nasz cały światopogląd wpajając ideę, że nasze wspólne i indywidualne zdrowie znalazło w niebezpieczeństwie. Idziemy przez życie z lekiem na bakterie i wirusy, których nie możemy zobaczyć i ufamy opiniom ludzi, którzy kazali nam w to wierzyć, nie wiedząc, że nigdy tego nawet nie zbadano. Twardo lgniemy do idei, że objawy choroby oznaczają, że coś jest nie tak w naszym ciele i spieszymy iść do lekarza lub farmaceuty, by dostać leki na uśmierzenie naszych objawów bez jakiegokolwiek zastanowienia się najpierw, co powoduje te objawy.

Czy wiedziałeś, że ponad 100 tys. ludzi umiera każdego roku z powodu odpowiednio użytych leków na receptę? Lecz z powodu mediów, instytucji medycznych i wielu ludzi pod wrażeniem, że leki na receptę są równie dobre jak potrzebne, rzadko słyszymy o tych zgonach. Bez względu na to, złe reakcje na przepisane leki są duże, lecz zamiast usłyszenia o tych zgonach w wieczornych wiadomościach, słyszymy o wągliku, wirusie Zachodniego Nilu i innych takich chorobach, których bierzemy nie mniej solidne dawki przez cały rok. Więcej ludzi umiera corocznie z powodu picia zatrutej fluorem wody z kranu! Więcej ludzi umiera co roku z powodu rutynowych szczepień! Ale nie słyszymy o tych zgonach. Nie są wystarczająco sensacyjne, że nie wspomnę faktu, że jeśli byli byśmy wtajemniczeni w taką informację, wiele przemysłów medycznych mogłoby nawalić w ich wysiłkach, ?leczenia? całego globu. A to nie byłby dobry interes. Mógłbyś pomyśleć, że jesteś w dobrych rękach, z twoim przyjaznym sąsiedztwem lekarzy, ale to, czego sobie prawdopodobnie nigdy nie uświadomiłeś, to informacja, że jedynym celem instytucji medycznych jest medycyna! Wydawać by się mogło, że celem instytucji zapobiegających, jest zapobieganie chorobie, ale medycyna poprzez jej prawdziwy projekt, jest lecznicza, nie zapobiegająca. Bierzesz leki, by ulżyć objawom. Z wyjątkiem okazjonalnych rutynowych badań, lekarze rzadko widują pacjentów, przed tym jak są oni chorzy, i co jest smutne, gdy to robią, pacjenci są często odsyłani do domu z czystym rachunkiem zdrowia fizycznego i umysłową diagnozą, że są hipochondrykami! Byliśmy nauczeni iść do lekarza, kiedy chorowaliśmy. Byliśmy nauczeni, że choroba jest spowodowana przez zarazki, dlatego profilaktyka nie działa!

Zdrowie jest produktem zdrowego życia, czymś, o czym medyczne elity rzadko kiedy mówią. Nie jest tak, że lekarze i inni praktycy nie są świadomi kluczy do zdrowego życia, są oni jedynie związani z przekonaniem, że bez względu na to jak jesteś zdrowy, chorobotwórcze zarazki jak Ebola, E.Coli, HIV, wąglik i inne mogą i spowodują uszkodzenie, jeśli nie potraktuje się ich lekami czy innymi farmaceutykami. W rzeczywistości, odżywianie jest często pomijane w szkołach medycznych, zwykle jest oferowane studentom jako przedmiot dowolny. Studenci szkół medycznych są dalece bardziej zafascynowani jak leczyć ciało, niż jak zapobiegać chorobom.

W dzisiejszym świecie, zapobieganie chorobie jest w rzeczywistości równoznaczne z ?zacieraniem? choroby i pozostaje to leczniczym podejściem. Prosta prawda jest taka, że większość praktyków medycyny była oszukiwana wierzeniem w te same nieprawdy, które wmawiano nam, z powodu większości medycznych instytucji czy medycznej teokracji opartej na okrutnym kłamstwie znanym jako teoria zarazkowa chorób. Przekonanie, że przenoszenie i zakażanie chorobą się zdarza, praktycznie zniszczyło nasze poczucie zdrowego życia. Mówiąc prosto, jesteśmy tak przekonani, że choroba jest powodowana przez zarazki w naszym środowisku, że większość z nas zaniedbuje niezbędne kroki do zdrowego życia. Jeśli zarazek powoduje chorobę, jaki to ma sens? Chodźmy się napić, zapalić, użyjmy leków, jedzmy jedzenie, którego jeść nie powinniśmy i dla wszystkich intencji i celów- zniszczmy nasze ciała od środka. W końcu i tak umrzemy. Prawda? Prawda? A może nie...

Przez ponad 100 lat świat wierzył w medyczny model, który po prostu nie jest prawdziwy. To smutne, model ten spowodował więcej chorób niż mogłyby spowodować obwiniane i tzw. chorobotwórcze patogenne zarazki. Weźmy dziecięce szczepionki na przekaskę! Jeśli był kamień węgielny medycznego zapobiegania chorobom, dziecięce szczepienia mogły nim być.

Oczywiście, jest długa droga z dala prawdziwego zapobiegania chorobom, lecz znów, słowo ?zapobieganie? nie znaczy już tego, co powinno. Podstawowa przesłanka za większością szczepień u dzieci to wtłoczenie maleńkiej ilości chorobotwórczego materiału w dziecięcy krwiobieg, w celu uzyskania odpornościowej odpowiedzi. Rzekomo, tworzone są antyciała, przez dziecięcy system odpornościowy i te antyciała atakują potem dalszym życiu każde zagrażające patogeny. Odporność jest uzyskana do końca życia, aczkolwiek, dawka przypominająca jest często potrzebna! Nawiasem mówiąc, teoria szczepionek, gdy jest poddana badaniom, spada płasko ?na twarz?.

Kilka lat temu, cały świat był zszokowany dowiedzeniem się o powiązaniu pomiędzy autyzmem a szczepionką na odrę, świnkę i różyczkę (MMR) To, o czym media cię nie poinformowały, to to, że ten typ badań nad niebezpieczeństwem szczepionek nie jest niczym nowym. Nie tylko szczepionka na odrę, świnkę i różyczkę była powiązana z rozstrojami zachowania, jak autyzm, lecz szczepionka na odrę, świnkę i różyczkę była też powiązana z cukrzycą, rakiem płuc, padaczką i wieloma innymi schorzeniami, włączając w to wszystko zgon! Podczas drugiej części 20 wieku, syndrom trzęsących się dzieci stał się domowym określeniem, gdy wielu rodziców zostało aresztowanych i oskarżonych o zbrodnię zabicia swych noworodków w gwałtownej próbie zmuszenia ich by przestały płakać i poszły spać. Potem zostało ustalone przez kompetentne sądy, które dokonały badań, że wiele z tych śmierci łóżeczkowych dzieci, znanych także jako syndrom nagłej śmierci noworodka lub SIDS, i ich rodzice byli oskarżeni błędnie. Lecz, po dziś dzień, instytucja medyczna pozostaje zakłopotana, co do prawdziwego powodu śmierci łóżeczkowej. Przynajmniej taką wersję możemy usłyszeć w mediach. Wielu lekarzy rzeczywiście dokonuje kroku naprzód, zaszokowana dowodem, że szczepionka DPT (przyp. tłum: szczepionka na tężec, koklusz i błonicę), była powodem większości zgonów łóżeczkowych. To także określiło, że DPT mogła tworzyć te same fizyczne uszkodzenia, które wykryte zostały w ofiar syndromu trzęsących się dzieci. Co ciekawe, w Amerykańskim Towarzystwie Medycznym badano osobliwości SIDS i niewłaściwie radzono rodzicom zmieniać pozycje do spania ich noworodkom. Dowodzono, że spanie na brzuszkach powodowało duszenie się dzieci, ale wiele późniejszych badań niedbale powieliło wadliwe odkrycia AMA. To całkiem jasne, że winny jest tutaj zastrzyk DPT , który rzeczywiście jest odpowiedzialny za więcej niż 10 tys. zgonów w ciągu roku, wg szacunków samych instytucji medycznych!

Jeśli tego było za mało, szczepionki są odpowiedzialne szereg chorób i niedomagań. Zarówno MMR, jak DPT zawierają neurotoksyny, które mogą prowadzić do uszkodzenia mózgu, zaburzenia funkcji systemu nerwowego i śmierci. Były one wiązane ze wstrząsem anafilaktycznym, reumatyzmem, chorobą Alzheimera, a nawet z rakiem.

Poczekaj sekundkę! Szczepionki mają opinie zapobiegania chorobom. Prawda? Fałsz! Szczepionki, przez ich prawdziwe przeznaczenie, są niebezpieczne dla naszego zdrowia. Przesłanka jest taka, że tworzą odporność, ale jeśli zarazki nie powodują choroby, wtedy odporność po prostu nie istnieje! Nasze ciała nie mogą walczyć z czymś, co nie istnieje, więc w zamian tworzenia wyspecjalizowanych białych krwinek, znanych jako antyciała, gdy szczepionka jest wpompowana bezpośrednio do naszego krwiobiegu, nasze ciała przyjmują tryb obronny pracy przeciwko szczepionkom! Jeśli nasze ciała są tak słabe do walki z truciznami, które zostały wstrzyknięte bezpośrednio do krwi, zatem wnikają przez naszą skórę ? nasz numer jeden obrony, wówczas możemy łatwo zapaść na chorobę, której winne są toksyny zawarte w szczepionce. I jakie mogłyby być te toksyny? Rad jestem, że pytasz.

Szczepionka MMR zawiera antybiotyki i wydaliny bakterii, oba z tych składników są szkodliwe dla komórek. Zastrzyk na polio zawiera formaldehyd, aluminium, rtęć i antybiotyki. Toksyny zawarte w ospie wietrznej mogą prowadzić do gorączki, pobolewań i bólów oraz śmierci. DPT może prowadzić do zapalenia nerwu ramiennego i różnych reakcji alergicznych, również tak silnych jak takich jak zgon, DPT zawiera także aluminium i rtęć. Wiele szczepionek jest hodowanych w komórkach embrionów kurczaków, a różyczka w MMR jest w rzeczywistości hodowana w komórkach pobranych od ludzkich noworodków poddanych aborcji. I pomimo tego, co mówią nam lekarze, wszyscy wiemy, że szczepionka na grypę powoduje objawy grypy.

Przez lata wytwórcy szczepionek otrzymywali tysiące skarg na nieszczęśliwe reakcje szczepionek, takie jak śmierć, wiele z tych skarg znalazło zakończenie w sądzie. Całkiem sporo tych spraw prowadzono z rozmyślnym opóźnieniem, syndrom nagłej śmierci noworodków, kalectwo i śmierć i wiele innych spraw zakończyło się nakazem sadowym, by wytwórcy szczepionek zapłacili wysokie odszkodowania ofiarom i ich rodzinom. Duża partia opłat za rutynowe szczepionki w rzeczywistości poszła na koszty sadowe, by pomóc opłacić odszkodowania! Wiele z tych procesów było nawet odciąganych od sadu w usiłowaniu trzymania tych spraw w tajemnicy. Teraz, ofiary rutynowych immunizacji nie mogą dłużej zaskarżać ogromnych wytwórni szczepionek, w zamian tego, muszą oni wnieść skargę do ich organizacji rządowych takich jak NVICP (Narodowy Fundusz Kompensacyjny dla Pokrzywdzonych przez Szczepionki), który, jak dotąd wypłacił ponad bilion dolarów ofiarom i ich rodzinom.

Bez względu na to wszystko, czy istnieje jakakolwiek bezpieczna szczepionka? W ciągu lat 30 i 40, 20 wieku, gdy większość wszystkich masowych programów immunizacji miało miejsce w Ameryce i w całym świecie, wypadki wielu chorób przeciwko którym szczepiło się ludzkość znikło, ale co jest rzadko podkreślane, zanik większości chorób w rzeczywistości rozpoczął się przed wprowadzeniem szczepionek. Także, w takich krajach jak Anglia, gdzie szczepionki nie były szeroko praktykowane, te same choroby znikły z powodu ogólnie lepszych warunków życia, odżywiania, higieny i urządzeń sanitarnych. W takich krajach jak Japonia i Ameryka, które były objęte masowym programem immunizacji, wypadki niektórych chorób w rzeczywistości nagle wzrosły. Straszliwa epidemia świńskiej grypy w 1920 roku, która zabiła niemal 20 milionów ludzi na świecie, w rzeczywistości zbiegła się z kampanią masowej immunizacji. Podobna kampania ucięła się w 1970 roku w strachu przed inna pandemią, ale nikt w pełni nie obwinił za to szczepionki. Bez względu na to, jest całkiem oczywiste, że tak wielu zgonom winne były tzw. przez medyczne instytucje ?zapobiegające? dawki.

Wiele chorób, których zniknięcie było uznane za zasługę szczepionek, w rzeczywistości zmieniły klasyfikację i nigdy tak naprawdę nie zostały zniszczone. Ospa była uznana za wykorzenioną, lecz objawy wielu innych chorób dziecięcych (ospa wietrzna, odra, świnka, by wymienić tylko kilka) są niemal identyczne do tych ospy, co sugeruje zmianę medycznej klasyfikacji nazwy jednej choroby w drugą, żeby powiedzieć, że jedna choroba została zabita przez szczepionkę w chwili, gdy inna choroba pojawiła się. Bardzo sprytne, hm? Dosadna prawda jest taka, że żadna szczepionka nigdy nie wykorzeniła żadnej choroby. Brak szczepionki jest także bezpieczny i skuteczny. Wszystkie te śmiertelne, zgniłe trucizny, nigdy nie powinny być wstrzyknięte wprost do naszych krwiobiegów, dlatego mamy, podtrzymywaną przez Naturę, najlepszą obronę przeciwko chorobom, naszą skórę.

To, co naprawdę martwi, to krzykliwe sprzeciwy instytucji medycznych do uznania wysnutych wniosków za prawdę, przez cały czas oczekują od nas gwizdania pociesznej melodyjki, gdy wierzymy we wszystko, co mówią. Podobno, działanie szczepień polega na tym, ze nasze ciała tworzą antyciała do patogenów wykrytych w szczepionce. Jeśli posiadamy antyciała, jesteśmy odporni na określona chorobę, o której mowa. Jeśli jesteśmy odporni, nie możemy złapać choroby. Na powierzchni brzmi to czysto i schludnie, ale co powiemy o AIDS? Co do większości innych chorób, jeśli masz antyciała do nich, nie możesz ich złapać - jesteś odporny na chorobę, ale jeśli chodzi o AIDS, jeśli masz antyciała HIV, uznany jesteś za HIV-pozytywnego i masz ryzyko zapadnięcia na AIDS. Jest tak także, w przypadku wielu innych chorób wirusowych, jak wścieklizna. Od czasu, gdy nikt nie może hodować wirusów (co jest głośnym naruszeniem postulatów Kocha, jednego z kamieni milowych teorii zakażeń), jedyny sposób, by wykryć wirus to wykryć jego przeciwciała. Lecz jeśli posiadamy przeciwciała, jesteśmy odporni! Oto cała przesłanka immunizacji. Więc, z jednej strony, jeśli posiadasz przeciwciała, posiadasz odporność, lecz z drugiej strony, jeśli posiadasz przeciwciała, jesteś w grupie ryzyka. Nigdy jeszcze, przez całe życie, nie słyszałem tak wielkiego idiotyzmu. To tylko jedna z tych małych rys w modelu medycznym, które powinny skłonić każdego do kwestionowania zarówno teorii zarazków powodujących choroby, jak i teorii całej medycyny. Praktycy i badacze medycyny chcą mieć ciastko i zjeść ciastko. Z tak wieloma dłońmi w przysłowiowym garnku, jest zbyt wielu ludzi, którzy po prostu nie wiedzą o co chodzi i zbyt wielu ludzi, którzy myślą, że są oni bardziej święci niż ty i niezdolni do popełniania błędów. Więc, kiedy pomyłka zaszła, ?nic nie wiedzący? pozostają ignorantami, a ?bardziej święci niż reszta? przyjmują, ze wszystko idzie zgodnie z planem. Wciąż, to całe założenie na którym wszystko w medycynie jest oparte, trzyma się na kruchej podstawie pod naszymi stopami. Niebawem, ta cała instytucja będzie krucha, ta teokracja upadnie i być może zdrowe życie będzie świadkiem zmiany.

Gdy ludzie są zdiagnozowani jako HIV-pozytywni (diagnoza, która mogła być spowodowana u kogoś z winy nieścisłości testu na HIV), sam czynnik strachu jest wystarczający by spowodować chorobę. Umysł ponad ciałem jest bardzo potężnym fenomenem, lecz nie będę w to teraz wnikał. Przyjmując, że twoje emocje nie są najlepsze i gdy jesteś zdiagnozowany jako pozytywny do ludzkiej nie odporności i na wirus (a nawet jeśli to zrobili), większość lekarzy zaleca ci rozpoczęcie ścisłego codziennego reżimu leków na AIDS. Często zwany ?koktajlem AIDS?, reżim ten może zawierać łykanie do 40 pigułek dziennie przez resztę twojego życia. Jednym z najpowszechniejszych leków na AIDS jest AZT, który jest bardzo śmiercionośnym lekiem, w rzeczywistości zdolnym do tworzenia takich samych symptomów, jakie są kojarzone z AIDS! Objawy takie jak destrukcja komórek krwi, chroniczne zmęczenie, kwasica, a nawet śmierć, wszystkie mogą być spowodowane przez przedłużone używanie AZT. Początkowo, AZT był stworzony jako lek na raka płuc, na długo przedtem, niż ktokolwiek słyszał o AIDS, ale z powodu jego wysokiej toksyczności, został odrzucony przez wytwórców, a produkcja jego została wstrzymana, nigdy nie był użyty ponownie. Kiedy AIDS stał się popularny, AZT powrócił do produkcji. Media chcą, byśmy wierzyli, że AZT był specyficznie zaprojektowany do walki z HIV, dlatego chroni przed rozwinięciem się pełno objawowego AIDS, ale jest to wierutne kłamstwo! AZT został stworzony do leczenia raka i z powodu tego, że był tak toksyczny, jego użycie wstrzymano. Teraz jest on stosowany do leczenia AIDS, ale smutna prawda o tej bajeczce jest taka, że AZT w rzeczywistości powoduje objawy kojarzone z AIDS. W licznych studiach klinicznych, pacjenci z AIDS, którzy nie zażywali AZT, w rzeczywistości żyli dłużej i zdrowiej niż ci, którzy łykali te śmiertelne pigułki jak cukierki. Jak wszystkie inne leki na AIDS, AZT jest jawnie szkodliwym lekiem, który zabije cię, jeśli będzie przyjmowany w przedłużonym okresie czasu. Bez względu na to, czy rozwinie się u ciebie AIDS, czy tez nie. Jeśli masz pozytywny test na HIV i zaaplikujesz sobie AZT, rozwiniesz u siebie AIDS i umrzesz. I pamiętaj o ty, co powiedziałem wcześniej: test na HIV jest ułomny. Spowodowane jest to tym, jak jest testowany i zmian rzekomej pozytywności, niemal każdy może mieć pozytywny test na HIV. Jeśli masz pozytywny test, czy poddasz w wątpliwość diagnozę i uzyskasz drugą, trzecią i czwartą opinię, czy ślepo będziesz podążał za instytucją medyczną i brał każdy lek, jaki oni ci wręczą, w nadziei, że nie będziesz chory? Oczywiście, HIV nawet nie istnieje. Wiara w wirusy pojawiła się około niemal 40 lat przed technologą stworzoną, by zobaczyć mikroskopowy poziom, posługując się mikroskopem elektronowym. Każdy student pierwszego roku biologii molekularnej (cząsteczkowej) powie ci, że mikroskopy elektronowe są bardzo miernymi narzędziami, które tworzą czarno-białe cienie obrazów elektronowych obiektów (mikrografy) pod mikroskopem nadrukowanych komputerowo, które muszą być zinterpretowane przez wyszkolonych zawodowców, zanim ktokolwiek dowie się, czym one są. Gdy patrzysz na obrazy elektronowe (mikrografy), nie przypomina to oglądania zdjęć, to jest jak patrzenie na czarne kleksy na białej kartce papieru. Jeśli nie powiedziano ci, co widzisz na nich, nie masz pomysłu na to, co widzisz. Oświecenie: Skoro wytrenowani fachowcy pewnego razu powiedzieli, jak na to patrzeć, więc kto powie, że wiedzą oni, co w ogóle widzą? Cofając się do roku 1940 (po ponad 35 latach wierzenia, że wirusy muszą istnieć), James Hilier wyprodukował pierwszy użyteczny przekaźnikowy mikroskop elektronowy-pierwszy, jaki mógł oglądać poziom mikroskopowy. Po badaniach ubogich elektronowych mikrografów, jakie były wyprodukowane, naukowcy ostatecznie zgodzili się, że znaleźli wirus. Potem, przekonanie istniało przez niemal 40 lat, wyglądali by oni strasznie głupio jeśli nie znaleźli by czegoś. Ale czy naprawdę znaleźli wirusy? Czy po prostu rozpoczęli oni współczesne polowanie na czarownice i oskarżają rzecz, jaka zobaczyli o bycie czar...ownikiem, mam na myśli wirus?

Trzeba ci wiedzieć co nieco o biologii molekularnej, by naprawdę zrozumieć argument przeciwko istnieniu wirusów. Krótko wyjaśnię, co się stało, ale nie martw się, jeśli nie zrozumiesz tego całkowicie. Wątpię, czy więcej niż garstka biologów molekularnych w pełni rozumie wszystko, w co wierzą. Tak jak powiedziałem wcześniej, jest to bardziej religia niż nauka.

W każdym razie, już teraz w twoim ciele, masz biliony nad bilionami komórek ? komórki mięśniowe, komórki tkanek, komórki krwi, komórki kości i tak dalej. Ale teraz możesz żyć wiele, wiele lat (być może dużo dłużej niż obecnie w to wierzysz), twoje komórki żyją jedynie tygodnie lub miesiące czasu. Po tym, przechodzą one proces podziału komórkowego. Jedna komórka dzieli się na dwie, dwie na cztery, cztery na osiem, etc. Komórki mogą dzielić się wiele razy jedynie do czasu, aż zaczyna się starzeć, wtedy umierają. Ich potomstwo, oczywiście, może trwać wiecznie .Ale komórki umierają. Proces ten jest znany jako apoptoza ? rodzaj komórkowego samobójstwa. Gdy zachodzi to w komórce, komórka rozprasza się wewnątrz krwiobiegu i staje się dość rozlanym kleksem materiału genetycznego i resztek białka. Wracając do wirusów, definicja wirusa to genom owinięty w białkową otoczkę. Genom nie jest niczym więcej, niż materiałem genetycznym, więc jeśli zmarłe komórki są genetycznym materiałem i resztkami białka, to czy nie miało sensu to, że te materiały mogły być pomylone okazyjnie z wirusami? Genom owinięty w białkową otoczkę mógł spokojnie być martwą komórką lub wirusem.

Przez rok 1940, naukowcy nie wiedzieli, że komórki umierają i rozpraszają się w krwiobiegu. W zamian znajdowania wirusów, znaleźli oni martwe komórki, a z ich polowania na czarownice wyciągnieto wnioski, by wierzyć, że wirusy były nieżyjącymi genomami owiniętymi w białkowe otoczki. Ale naukowcy nadal wierzą w wirusy. Czyż nie? Jasne, że wierzą, ponieważ jak wcześniej wspomniałem, zarazkowa teoria chorób jest rzadko poddawana badaniom, a nawet kiedy jest, to żadne niepożądane konkluzje z tych miernych badań nie są zapisywane. Teoria zarazka jest, dla wszystkich celi i intencji, wyryta w kamieniu. Będzie bluźnierstwem sprzeciwiać się takiemu niezłomnemu przekonaniu. Ale naukowcy wciąż idą dalej. Instytucje medyczne są uczone o apoptozie jako o śmierci komórek. I co jest interesujące, przyznali oni przy wielu okazjach, że śmierć komórek może być pomylona z wirusami. Te dwie rzeczy są tak podobne, że aż trudno rozróżnić je od siebie! Czy byłoby w takim razie możliwe, że wirus jest niczym więcej niż martwa komórką?

Co się tyczy wirusów, to nie koniec historii. Wirusy są uznane za najazd żywych komórek w celu przymusowej reprodukcji. Kiedy żywe komórki zjadają martwe (tak jak robią to cały czas w krwiobiegu), może łatwo wydawać się jak gdyby wirus przedostawał się do żywej komórki. Kiedy żywa komórka je, jest to znane jako fagocytoza. Proces fagocytozy, potem, był pomylony z wirusem wchodzącym do komórki. Miej w głowie, że nikt nie widzi tego procesu w żywej akcji. To wszystko musi być zinterpretowane na poważnych elektronowych mikrografach, które są komputerowo drukowanymi cieniami obrazów na czarno-białym papierze. Wymaga to eksperta, by czytać te mikrogramy, i nawet eksperci przyznali, że pomylili oni martwe komórki z wirusami, w wielu wypadkach. Czy nie pomylili także fagocytozy z wkraczaniem wirusa do żywej komórki? Co zasługuje na podkreślenie, wirusy nie powodują choroby. One nawet nie istnieją. Wirusowe choroby takie jak ospa, AIDS, HPS, grypa, a nawet powszechne przeziębienie, nie są spowodowane przez wirusy, więc nie są one, wobec tego, zakaźne.

Więc, co powoduje ospę? Ospa, przypuszczalnie nie wydarza się w ogóle, ponieważ prawdopodobnie została wykorzeniona wiele lat temu. Bez względu na to jej objawy wciąż krążą. Nazywamy teraz te objawy innymi nazwami, takimi jak ospa wietrzna, odra niemiecka, etc. Ale czy te objawy naprawdę wskazują na chorobę? To, co musisz zrozumieć, to rzecz, że ciało, będąc skomplikowane rozmyślnie, jest bardzo proste w działaniu. Gdy bierzesz leki, jesz to, czego nie powinieneś, palisz, pijesz, żyjesz bez szacunku dla zdrowia, bierzesz rutynowe szczepionki i tłumisz swe objawy medykamentami, twoje ciało nie ma wyboru, lecz znajduje sposób na pozbycie się całego tego toksycznego materiału, który w nie wpompowałeś. Więc, kiedy jest to potrzebne, twoje ciało usiłuje dokonać detoksykacji, wyeliminowania wszystkich tych toksyn, jakie skonsumowałeś. To, co zwykle uważasz za chorobę, jest w rzeczywistości sposobem twego ciała na uzdrowienie cię!

Dzieci, które stale konsumują produkty mleczne, które dostają leki by stłumić ich objawy przeziębienia i którym wtłacza się wiele toksycznych szczepionek w określonym czasie ich niemowlęctwa, są obciążone przez rozwijanie się symptomów ospy wietrznej, odry i innych chorób dziecięcych. Choroby te są używane przez nasze ciała do eliminacji kilku lat pełnych zabudowanych trucizn. Takie choroby są w rzeczywistości bardzo skuteczne, ponieważ cała powierzchnia skóry jest użyta do eliminacji toksyn. Kiedy stajemy się starsi, ciało staje się mniej efektywne i choroby typu ospo podobne nie wydarzają się bardzo często. Mniejsza skuteczność winna jest przechowywaniu zbyt wielu toksyn.

Jesteśmy nauczeni, od bardzo młodego wieku, że za każdym razem, gdy mamy lekki kaszel lub rozstrojony żołądek, jest w porządku wziąć kolejny najlepszy z najlepszych, cudowny lek na uśmierzenie naszych objawów. Znowu, ciało jest bardzo proste w działaniu. Jeśli włożysz coś do niego, czego ono zużyć nie może, twoje ciało natychmiastowo próbuje się tego pozbyć. Im więcej w nie wkładasz, tym bardziej twe ciało stara się eliminować, lecz dochodzi do momentu, kiedy toksyny przechowywane są zbyt długo. Zwykle, normalne kanały eliminacji takie jak defekacja, wydzielanie moczu, oddychanie i pocenie się są wystarczające do eliminacji wszystkich toksycznych substancji z ciała, ale gdy toksyny są przechowywane zbyt długie okresy czasu, muszą być one wyeliminowane przez alternatywne kanały i dlatego rozwijasz objawy takie jak biegunka, wymioty, pocenie się wskutek wysokiej gorączki, kapanie z nosa, kasłanie, kichanie, krosty i czyraki i tak dalej. Wszystkie te symptomy w naturze są uwalniane za pomocą cieczy. Służą one celowi eliminacji trucizn, które były przechowywane w twoim ciele przez przedłużony okres czasu. Twoje ciało używa tych alternatywnych kanałów w celach odtoksycznienia, ale jak wszyscy zostaliśmy nauczeni, co podejrzewasz zrobić, gdy wykształciły się w tobie takie objawy? Bierzesz medykamenty by uśmierzyć swe objawy. W istocie, powstrzymujesz detoksykację, co zmusza twoje ciało do zatrzymania toksyn, więc tworzysz sobie bardziej niemiłą detoksykację w przyszłości.

Im starsi się stajemy, tym więcej toksyn nasze ciała zmuszone są odkładać. Symptomy wydalania płynnego nie są spowodowane przez bakterie i wirusy. Nie są one objawami choroby. One są objawami detoksykacji, a celem detoksykacji jest wyrzucić z ciała coś, co do niego nie należy. Lekarze, którzy przepisują medykamenty, tłumiące detoksykację, tłumią jedynie naturalną obronę ciała przed chorobą. Potrzebujemy detoksykacji. Jest to zwyczajna część życia, a jeśli tłumimy te objawy, zmuszamy nasze ciała, by stały się niedołężne, gnuśne i bezczynne. Prawdziwe choroby spowodowane są przez nagromadzenie toksyn. AIDS, rak, cukrzyca, schorzenia autoimmunologiczne takie jak toczeń, limfopenia (zmniejszenie się liczby białych ciałek, limfocytów we krwi), syndrom jelita nadwrażliwego, syndrom chronicznego zmęczenia, starzenie się, a nawet śmierć, wszystkie są spowodowane przez niepotrzebne przechowywanie toksyn z określonych partiach twego ciała, prowadzących zatem do uszkodzenia tychże części twojego ciała. Składowanie toksyn w twej trzustce może doprowadzić do cukrzycy, toksyny w twoich stawach mogą doprowadzić do reumatyzmu, w mięśniach i kościach do zmęczenia. Informacja ta może wydawać się radykalna i szokująca, ale jest to najprostsze wyjaśnienie objawów chorób, a w nauce, najbardziej oszczędne lub najprostsze wyjaśnienie danych, zawsze jest wyjaśnieniem najlepszym. Instytucje medyczne stały się nadgorliwe i skomplikowane w ich wyjaśnianiu chorób. Chcą, byśmy wierzyli, że istnieją tysiące chorób z tysiącami ich przyczyn i tysiącami kuracji. Jeśli spojrzeli by na ciało racjonalnie, uświadomiliby sobie, że jest ono prostą, elegancką maszyną, zdolną do utrzymywaniu się w zdrowiu, z właściwym odżywianiem, odpoczynkiem, miłością i warunkami życiowymi. Praktycy medycyny stali się chłodni i bezosobowi, patrząc na ludzkie ciało jako na nic więcej niż masę krwi i wnętrzności, nigdy sobie nie uświadamiając, czym jest choroba i jak jej zapobiegać.

Zimna, twarda prawda jest taka, że jednym lekarstwem na chorobę jest ona sama! Kiedy ciało się oczyszcza, jest to proces leczenia lub uzdrawiania się i każda ingerencja w ten proces oznacza katastrofę. Wszystkie medykamenty służą do stłumienia symptomów. Wszystkie z nich są neurotransmiterami lub katalizatorami zdolnymi do fałszowania właściwego neurologicznego funkcjonowania ciała. Fałszowanie tych funkcji powoduje zaburzenie funkcji w ciele. Komórki są zmuszone do działania sposobami, którymi normalnie nie mogłyby działać, system nerwowy zmuszony jest do zamknięcia się a ciało jest dramatycznie zmienione. Objawy ciekłego wydalania są stłumione dla celów leczenia choroby, a lekarze nigdy nie uświadamiają sobie, że objawy te są sposobem ciała na uzdrawianie się. Wszystkie medykamenty są toksyczne dla komórek. Wszystkie medykamenty, włączając w to szczepionki i antybiotyki są toksyczne dla ciała i zdolne do niszczenia go od środka.

Dzieci, które są zmuszane do brania Ritalinu przez tzw. kochających rodziców, którzy wierzą, że ich dzieci mają ADHD (przyp. tłum: zespół nadpobudliwości u dzieci), są bardzo skłonne do rozwinięcia tików, manii, uszkodzenia wątroby, alergii i psychoz. Uboczne efekty amoxiciliny, Cipro i innych antybiotyków mogą obejmować konwulsje, psychozy, uszkodzenia komórkowe, stawów i przemieszczenia chrząstek, etc. Psychoaktywne leki takie jak Paxil, Prozac i Zoloft odpowiedzialne są za powodowanie poważniejszych ataków depresji, niektórych tak silnych, że doprowadziły użytkowników do mordowania ich rodzin i do samobójstwa! Ponad 100 tys. ludzi każdego roku umiera z powodu przepisanych leków, które zalecili im ich lekarze i co straszne, oczywistość podpowiada, że brali oni te leki w sposób w jaki miały być zażywane.

Lekarstwa, czy to nielegalne, czy przepisane na receptę, czy paraleki, są, przez ich prawdziwą naturę, niebezpieczne dla ludzkiego ciała i dla ogólnego zdrowia i dobrostanu każdego, kto je przyjmuje. Leki są niebezpieczne i czas już byśmy przestali je brać w celu leczenia choroby, myśląc, że nie są szkodliwe dla ciała. I znowu, lekarze mają to w tyle. Chcą, byśmy wierzyli, ze choroby są złe, a leki dobre, ale tak naprawdę, jest tak, że choroba jest dobra i potrzebna, podczas, gdy leki służą jedynie do tłumienia masy potrzebnych objawów, więc zmuszają ciało do stania się jeszcze bardziej chorym.

Tak więc, wirusy nie powodują choroby, leki są złe, szczepionki zabijają, a zdrowie jest produktem zdrowego życia. A co na temat bakterii? Od 1800 roku, bakterie dostały kuksańca od społeczności medycznych, jako powodujące podstawowe nieznośne choroby, powodowane zarazkami. Lecz, jak już powiedziałem, bakterie nie powodują choroby. Ludwik Pasteur zmalował bardzo wiele na tej pomyłce. Został on poproszony przez francuski rząd o dowiedzenie się, dlaczego picie sfermentowanych alkoholi powoduje, że ludzie chorują. Dziś wszyscy wiemy, że piwo jest całkiem zdolne do stworzenia nam doświadczenia objawów detoksykacji, lecz dawno temu gdy wielu ludzi nadal wierzyło, ze to demony spowodowały choroby, a nauka jeszcze raczkowała w raczej powolnym tempie, nikt nie wiedział nic o detoksykacji i o tym, jak alkohol wpływa na ciało. Pasteur ulegle ruszył szukać powodu, dlaczego alkohol powoduje, że ludzie się rozchorowują i wyciągnął wniosek, że to bakterie w piwie powodują chorobę. Ostatecznie, gdy ludzie są chorzy, bakterie mogą być odnalezione. Ten wniosek doprowadził do pomysłu pasteryzacji, czyli podgrzewania płynów do ekstremalnej temperatury, by zniszczyć bakterie. Wszystko to jest dobre i właściwe, aczkolwiek, było całkiem sporo naukowców w czasach Pasteura, którzy nie zgadzali się z nim, ale ponieważ rząd Francji wierzył Pasteurowi, każdy sprzeciw co do jego idei nie miał żadnego posłuchu. Ale właśnie dlatego, że jego idee były przyjęte na wiarę ponad wszystkimi innymi i bez kwestionowania, wnioski Pasteura pozostały wciąż niepoprawne.

Bakterie są bardzo prostymi, jednokomórkowymi organizmami. Tak jak większość prostych stworzeń na ziemi, bakterie żyją dla dwóch bardzo podstawowych celów: jedzenia i rozmnażania się. Rozmnażają się one tak każde inne, przez podział komórkowy, co czyni je bezpłciowymi. Są one odpowiedzialne za pożeranie martwych resztek pozostawionych przez rośliny i zwierzęta. Słowo zwykle skojarzone z działaniem bakterii to ?próchnica?. Kiedy coś jest martwe, to próchnieje i pracą bakterii jest rozłożyć martwą tkankę do poziomu komórkowego, skutkiem czego jest oczyszczanie ziemi z martwych roślin i zwierząt. Bez bakterii moglibyśmy żyć po pachy w zwłokach. Tak naukowcy tak nazywają stworzenia, które jedzą martwe rzeczy. Grzyby, wiele owadów, sępy i wszystkie szczepy bakterii są saprofitami i niezdolne są do jedzenia niczego innego poza martwą tkanką. Jeśli bakterie czynią nas chorymi, oznacza to, że muszą odżywiać się naszymi żywymi tkankami, więc zabijają nasze komórki i powodują szkody ciałom. Jeśli jesteś żywy, twoja tkanka żyje, zatem bakterie nie mogą ci zaszkodzić. Prawda? No cóż, nie całkiem...

Przez cały czas, masz biliony bakterii żyjących wewnątrz twego ciała. Pamiętaj, komórki umierają przez cały czas. Właściwie, inne komórki są odpowiedzialne za pożeranie tych komórek i pozbywanie się ich z ciała. Ale bakterie wewnątrz twego ciała także pomagają w wydalaniu resztek martwych komórek. Masz bakterie w gardle, płucach, żołądku, jelitach i wszędzie w całym krwiobiegu. Są tam po to, by pomagać trawić pokarm, dostarczają ci określonych witamin, pomagają wchłonąć minerały i pełnią tysiące innych funkcji, jakich potrzebujesz do przetrwania. Bez bakterii, twoje ciało zasypałoby się martwymi komórkami i umarłbyś. Symbiotyczna relacja, jaką mamy z tysiącami szczepów bakterii, jest niezbędna dla naszego przetrwania, więc jest absurdalnym myśleć, że mogą one powodować choroby.

Medyczna instytucja miała przestarzałe przesłanki. Ich pogląd jest taki, że bakteria pożera żyjące tkanki, a więc powoduje destrukcję tkanek, co z kolei powoduje chorobę. Ale jest to kompletnie odwrotnym, niż się naprawdę dzieje. Twoje ciało jest bardzo skuteczne, ale potrzebuje właściwych substancji odżywczych by właściwie funkcjonować. Gdy unikasz odżywczego jedzenia i wtłaczasz w swe ciało tony toksycznych substancji, takich jak piwo, przepisane medykamenty i szczepionki, twoje komórki nie dzielą się prawidłowo, twoje tkanki i organy zawodzą w ich funkcjach, a twoje ciało wpada w spiralę kłopotów zdrowotnych. Leki zabijają komórki. Nawet paraleki zabijają komórki. Kiedy zabijasz komórki, bakterie, które są już wewnątrz twojego ciała, takie jak gronkowiec, prątki gruźlicy, paciorkowce i tysiące innych szczepów są zobowiązane przez ich przyrodzone działanie do likwidowania martwych komórek. Kiedy zabijasz komórki, bakterie likwidują te komórki, bo to jest to, co robią. Kiedy opróżniasz śmietnik, zwabia to muchy. Czy muchy spowodowały to, że śmietnik istnieje? Czy obecność much spowodowała śmietnik? Nie! Więc, czy obecność bakterii powoduje śmierć martwych tkanek? Nie! Tkanki komórek muszą istnieć pierwsze. Przez wprowadzanie toksyn, zabijasz swe komórki i kiedy niszczysz je, bakterie są zwabiane do tych objętych chorobą obszarów. Jeśli pójdziesz do lekarza i wykryje on bakterie, wtedy automatycznie przyjmie, że masz infekcję bakteryjną, ale ta przesłanka jest przestarzała.

Krytycy Pasteura nigdy nie byli w stanie przekonać opinii publicznej, że Pasteur się mylił. Instytucje medyczne, które są najbardziej konkretnym bardzo intratnym biznesem, zasypują farmaceutykami i częstokroć niepotrzebną chirurgią, rozrzutnymi szpitalami i tymi podobnymi powstałymi na skutek idei teorii zarazkowej chorób bez kwestionowania. Nawet po tym, jak dowiedzieliśmy się o toksyczności piwa, oni pozostali wierni teorii zarazka, ponieważ była ona podstawą instytucji medycyny kiedyś, więc tak jest i dziś. Dlaczego? Dlatego, że jedyną drogą do leczenia chorób wirusowych i bakteryjnych jest ta oferująca medykamenty, a medykamenty są wielkimi handlarzami! Na przystawkę, są one legalnymi lekami. Wielu ludzi ich używa w celach rozrywkowych, gdy nie są chorzy, a wielu lekarzy nie widzi nic złego w przepisywaniu leków dla takich celów.

Po drugie, leki są widziane jako szybko działające, a oferowanie szybkiego działania jest dużo bardziej intratne, niż oferowanie porad jak żyć zdrowo. Wreszcie, medykamenty są źródłem pozostałych dochodów. Ludzie, którzy używają leków, wracają po więcej i więcej, nawet bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Stajemy się wygodni z ideą łykania pigułek na uśmierzenie objawów naszego bólu, nudności, pobolewań i objawów tzw. chorób skojarzonych z zarazkami.

Zimna, twarda prawda jest taka, że wirusy i bakterie nie powodują chorób. Większość chorób jest w rzeczywistości zapoczątkowana odtoksycznianiem w celach odzyskania równowagi w ciele i jest tak wtedy, gdy objawy tych chorób są tłumione, tak, że prawdziwa choroba taka jak AIDS, rak czy starzenie się, wydarza się. Im bardziej ciało jest zmuszane do przechowywania substancji toksycznych w jego komórkach, stawach, tkankach, narządach i kościach, tym bardziej degraduje się zdrowie ciała, a to jest właśnie prawdziwą przyczyną choroby. Zdrowie jest stworzone jedynie przez zdrowe życie, a medyczne instytucje nie oferują niezbędnych narzędzi, jakich potrzebujesz, by żyć zdrowo.


Additional information