AVI LEHYANI

Źródło: veganbodybuilding.com

Tłumaczył: Aleksander Kwiatkowski

 

Imię i nazwisko: Avi R. Lehyani

Rok urodzenia: 1960

Wzrost:  185 cm

Waga: 91 kg (w czasie zawodów 88 kg)

Miejsce urodzenia: Francja

Miejsce zamieszkania: Izrael

Sporty: Jazda na rowerze i podnoszenie ciężarów

 

Pytanie 1.

Dlaczego zostałeś weganinem?

Powodami były etyka, zdrowie i odpowiedzialność względem środowiska naturalnego, w tej kolejności. Próbowałem zostać wegetarianinem już w wieku 13 lat, ale naciski ze strony rodziny a nawet lekarza rodzinnego, zrobiły swoje, szybko przekonano mnie, do spożywania mięsa. W wieku 20 lat, moja dziewczyna, w połowie wegetarianka, przekonała mnie do właściwych rzeczy. Spożywałem jajka i produkty mleczne przez kilka lat (następnie mieszkałem w Wirginii  (VA)), gdy po rozmowie z jednym z fundatorów organizacji PETA, zrozumiałem, że nie ma potrzeby spożywania nabiału, aby utrzymać silne kości, o czym byłem wówczas przekonany, będąc  jedną z ofiar propagandy przemysłu mlecznego, nigdy już do tego nie powróciłem.

Od tej pory odrzuciłem wszystkie, wysoko przetworzone produkty, włącznie z cukrem, zacząłem piec własny chleb, teraz w końcu wiem, co jest w chlebie. Muszę powiedzieć, że to tradycja rodzinna, skierowała mnie do zachowań etycznych, i to już od najmłodszych lat. Faktem jest, że mój ojciec, jako rabbi oraz rytualny rzeźnik, zawsze robił najlepiej jak umiał, aby edukować dzieci o Bogu oraz oczywiście o stworzeniu, zatem zawsze docenialiśmy istoty żywe wokół nas.

 

Kilka rzeczy, które chciałbym zapamiętać to, że zapytałem go tylko raz, dlaczego zabija tylko kurczaki, jego odpowiedź to: zabijanie krów było dla niego zbyt bolesne. Również, podczas wizyty w rzeźni, w której ojciec od dawna pracował, byłem świadkiem bardzo bolesnego zdarzenia, linia produkcyjna poruszała się tak szybko, jak to było tylko możliwe, z wiadomych powodów, mój ojciec musiał ciężko pracować, aby nadążyć. Potem widziałem go biegnącego do kierownika fabryki, z zapytaniem o zatrzymanie linii technologicznej, wręcz oszalał i miał wtedy trudny okres w życiu aby wyjaśnić powód  tego żądania. On pominął jednego kurczaka i ten żywy kurczak, zmierzał do miejsca wyparzania i usuwania piór. Powiedziano jemu, że nie ma sposobu aby zatrzymywać cały ten ciąg, z powodu jednego, ominiętego kurczaka, wyjaśniono, że ten kurczak nie miał szczęścia, jeden w całej kupie innych, koszernych kurczaków. Mój ojciec był taki zrozpaczony, popłakał się, nie mógł znieść myśli, o tak bolesnej śmierci, nawet dla kurczaka.

Uważam, że chociaż moi rodzice, na początku, nie zgodzili się na mój wegetarianizm, to w rzeczywistości oni sami byli katalizatorem dla moich decyzji. Dzisiaj, rodzice zdali sobie sprawę z mojego wyboru, sami próbują ograniczyć, spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego do minimum.

Pytanie 2.

Kiedy i dlaczego zacząłeś interesować się sprawnością fizyczną?

To jest interesujące, ponieważ na początku, jako dziecko, byłem wyobcowany od wszelkich rodzajów sportów, byłem niepozornym  molem książkowym, który interesował się bardziej etymologią słów niż liczbą pompek, jakie mógłby zrobić. To się zmieniło w jednym dniu, a mianowicie, w wieku 13 lat, podczas zajęć z wychowania fizycznego, podczas skoków wzwyż, obróciłem się w powietrzu i upadłem miękko na materac, na stopy a następnie przekoziołkowałem się po materacu. Bardzo byłem przestraszony tym, że zepsuję tą część lądowania. Zapomniałem wyprostować stopy i upadłem na kolana. Każdy się ze mnie śmiał, nawet nauczyciel. Od tego momentu, zdecydowałem, że NIKT już więcej nie będzie się śmiał, z mojej sprawności fizycznej. Zacząłem ćwiczyć jazdę na rowerze i judo, powoli poprawiałem swoją sprawność fizyczną i pewność siebie, wszędzie gdzie zauważyłem potrzebę, wzmacniałem swoją siłę i masę. We Francji, w tym czasie rok 1975, podnoszenie ciężarów było nadal czymś nieważnym, źle rozumianym zajęciem, twierdzono, że to wstrzymuje wzrost, jest niebezpieczne,  nigdzie nie można było znaleźć człowieka, aby w tym pomógł. W końcu znalazłem małą salę (rzeczywiście małą), w której uczyłem się podstaw. W końcu, w wieku 17 lat, zacząłem wyczynowo podnosić ciężary, to wtedy ostatecznie zakochałem się w ciężarach, w tym niesamowitym uczuciu bycia silniejszym niż przeciętny Janek w wieku 19 lat. Przeniosłem się do Izraela, tam było znacznie trudniej utrzymać trening, w podnoszeniu ciężarów, z powodu niedoboru infrastruktury ale zawsze starałem się utrzymać sprawność fizyczną. Musiałem zrezygnować z wyczynowego podnoszenia ciężarów, jednak zawsze udawało mi się improwizować i używać wszystkiego, począwszy od mebli, po betonowe płyty, żeby utrzymać i wzmacniać sprawność fizyczną. W końcu  w 1984 roku przeprowadziłem się do Stanów Zjednoczonych, tam nie było problemu ze znalezieniem właściwego miejsca do trenowania. Obecnie wróciłem do Izraela, robiąc te rzeczy, o których od długiego czasu marzyłem. Jestem właścicielem małej sali do ćwiczeń, w której zdrowie i siła są podstawowym motorami, a wielkość mięśni to raczej efekt uboczny. Oczywiście, będąc weganinem i nadal pozostając najsilniejszym z otaczającej grupy mężczyzn, zadziwiam innych ludzi, przez co zazwyczaj nie rozgłaszam tych faktów.  Udało mi się wolno rozwiewać wątpliwości wśród otaczających mnie osób, co do ich przekonań, odnośnie dogmatu jedzenia mięsa dla mięśni. Mam nadzieję, że w końcu pokazałem się, jak uczestnik w krajowych zawodach, w podnoszeniu ciężarów. Jestem pretendentem na mistrza, w wyciskaniu ciężarów na ławce i w martwym ciągu, dla kategorii 90 kg. Planuję podnieść swoją wydolność, aby wygrać z obecnym mistrzem w kategorii powyżej 90 kg. Zobaczymy.

 

 

Stan na dzisiaj:

Wyciskanie na ławce: 180 kg ( Uwaga: podnosiłem ponad 200 kg do wysokości przedramienia aż do kontuzji w 1998 roku)

W przysiadzie: 192 kg

W martwym ciągu z podłoża: 250 kg

W martwym ciągu ze stelaża, poniżej kolan: 380 kg

W martwym ciągu ze stelaża, powyżej kolan: 465 kg

 

Pytanie 3.

Jak opisałbyś swój program dietetyczny?

Nie jestem osobą o inklinacjach kulinarnych, trzymam moją dietę w oparciu o większość prostych składników. Podstawowe  artykuły spożywcze to: pszenny chleb z pełnego ziarna, brązowy ryż, owsianka oraz strączkowe. Spożywam bardzo mało soi, ponieważ zauważyłem, że jest trudna do gotowania i te wszystkie kontrowersje z fitosterolem, spowodowały u mnie przez pewien czas, pewną podejrzliwość. Nie spożywam czystych olejów ale zawsze dodaję do potraw, artykuły bogate w tłuszcze typu tahini (zmielony sezam) oliwki, awokado, orzechy itp. Nie przejmuje się kaloriami, za wyjątkiem upewnienia się, że spożyłem odpowiednią ilość pożywienia, danego dnia. Warzywa muszą być zawsze, w odpowiedniej ilości ale w rzeczywistości, nie szukam uparcie, tych niebotycznie drogich, ekologicznych warzyw.

Innymi słowy:

Węglowodany 65 %

Białka 20 %

Tłuszcze 15 %

 

Zapewne pan Atkins prawdopodobnie, teraz,  przewraca się w grobie na drugą stronę.

 

 

Pytanie 4.

Jak opisałbyś swój program treningowy?

Nie jestem kulturystą, zatem koncentruję się na sile. Biorę pod uwagę właściwy zestaw ćwiczeń treningowych, który ma na celu przygotować moje ciało jako całość, a nie pojedyncze grupy mięśni. Zatem, nie ma wcale tzw. ćwiczeń odosobnionych, typu wyciskanie sztangi w leżeniu na brzuchu (ćwiczenie na bicepsy). Jednak kilka razy w roku, przeprowadzam ekstremalnie szybkie przysiady, używając nóg  i mięśni grzbietu, z obciążeniem do 100 kg.  Innymi słowy, przysiady, martwy ciąg, wyciskanie na ławeczce, wyciskanie sztangi znad głowy oraz podciąganie i opuszczenie na drążku to podstawa. Oczywiście, dodaję inne ważne ćwiczenia, typu podciąganie sztangi do brzucha w postawie przygiętej na stojąco, przeciąganie ciężarków na linie w stylu wioślarskim,  przemieszczanie sztangielki na leżąco nad i za głowę, unoszenie sztangielek w leżeniu na plecach na ławeczce, na boki (ruchy podobne do ruchów skrzydeł ptaka), podnoszenie ze zginaniem, sztangielek na stojąco, z poziomu bioder do poziomu brody, unoszenie barków w postawie stojącej, ramiona wyprostowane wzdłuż ciała z dużym obciążeniem sztangielek itp. to wszystko po to aby zapobiec nierównowadze, pomiędzy różnymi grupami mięśni. Jedna rzecz, której jestem pewny, to miłe zaskoczenie tym, że część brzuszna jest bardzo rozwinięta a przecież nie robię żadnego, bezpośredniego ćwiczenia, na mięśnie brzucha. Dla celów praktycznych, uważam, że jest to zbędne, po tym wszystkim, nie próbuje zostać akrobatą lub próbować pobić rekord w przysiadach. Nadal przysiady i martwe ciągi, rozwijają region brzuszny wraz z pozostałymi mięśniami. Dla tych co jeszcze pozostają nieprzekonani, odnośnie moich spostrzeżeń, mówię im aby wykonywali ćwiczenia, przy większych obciążeniach, to rozciągnie a nawet polepszy, kształt i wielkość tułowia, we wszystkich sześciu kierunkach, wszystko to można uzyskać na materacu  lub innym miękkim podłożu.

 

Dzień 1 Podnoszenie sztangi z przysiadów lub z martwego ciągu

 

Dzień 2 Odpoczynek

 

Dzień 3 Wyciskanie sztangi na ławeczce (płasko lub ukośnie ustawionej) plus wyciskanie ciężkimi sztangielkami

 

Dzień 4 ćwiczenia mięśni pleców (podciąganie sztangi na stojąco)

 

Dzień 5 Odpoczynek

 

Dzień 6 Podnoszenie sztangi powyżej ramion

 

Dzień 7 Odpoczynek

 

Czasami dodaję krótkie sesje w dniach odpoczynku, unoszenie barków pod obciążeniem lub szybkie wyciskanie na ławeczce, tego rodzaju rzeczy, których regularnie nie wykonuję, podczas normalnych dni ćwiczeniowych, z powodu wysokiej intensywności treningu.

 

Pytanie 5

Jakie suplementy używasz, jeżeli używasz, i dlaczego?

Kilka razy próbowałem fosfokreatyny, mogę powiedzieć, że pomaga. Próbowałem również odżywkę NOx , bez żadnego odczuwalnego efektu, za wyjątkiem ciągłego doznania pompowanej krwi. Nie jestem fanem suplementów, uważam, że jeżeli coś nie jest naturalne w pożywieniu, zatem oznacza, że nie nie miało być spożyte, ale oczywiście nie neguję jakiegokolwiek wspomagania, które może pomóc sportowcom, aby osiągnąć wyższy poziom, dopóki dopóty rzetelne badania, nie potwierdzą jego efektywności, jak również bezpieczeństwa.

Gdy pytają mnie koledzy, jakiego rodzaju suplementy powinien pobierać, mówię im aby więcej jedli. Uważam, że dla większości osób, szczególnie osób, początkujących, dodatek sproszkowanego białka, jakiegokolwiek rodzaju, nie jest konieczny. Mówiąc to, zdaje sobie sprawę, że niektórzy będą mieli trudności, aby sprostać dodatkowym posiłkom, i tak już bardzo zajętym planie, natomiast łatwe do przygotowania, napoje białkowe, mogą być efektywne.

 

Pytanie 6

Jakie są niektóre pospolite, mylne wyobrażenia, odnośnie weganizmu?

My wszyscy cierpimy od  ignorancji, komentarzy czy nawet piętnowania, ze strony tzw. prawdziwych ludzi (z porzekadła reklamowego: ?wołowina, prawdziwe pożywienie dla prawdziwych ludzi?) a ja nie zamierzam się nad tym szerzej rozwodzić, powiem tylko, że ogólnie, najczęstszym pytaniem będzie: skąd u diabła, dostarczysz dla siebie białka??? Na to odpowiadam grzecznie, że białko, chociaż ważne, jest zbytnio rozdmuchiwane, szczególnie dla osób początkujących. Odpowiadam im również, że energia, która jest potrzebna do skurczów i rozkurczów mięśni, pochodzi głównie z węglowodanów lub tłuszczów a nie z białek. Na koniec, dodaję, że soczewica zawiera 26% białka, wszelkie grochy i fasole 22% , nawet zwykły razowy chleb zawiera do 12% białka, zatem, ile tak rzeczywiście  białka potrzebujemy?

Uważam, że weganie wykorzystują białko i inne substancje odżywcze, bardziej efektywnie niż osoby jedzące mięso a dzienne zapotrzebowanie dla takich osób, powinno być opracowane w oparciu o solidne badania naukowe, tj. na dwóch osobnych grupach, grupie wegan i nie-wegan.

 

Pytanie 7

Jak myślisz, jaki jest najważniejszy aspekt wydolności fizycznej?

Pewność siebie, wzrost siły, zdrowszy styl życia.

 

Pytanie 8

Co najlepiej lubisz z tego, że jesteś weganinem?

Zostanie weganinem w miarę młodym wieku, dało mi więcej impulsu do edukacji siebie samego, odnośnie pozytywnych konsekwencji, wynikających z takiej decyzji ale również, stałem się efektywnym wegańskim propagatorem, zatem inni mogą potwierdzić całą tą złożoność, własnych, codziennych wyborów żywieniowych.

 

Pytanie 9

Co najlepiej lubisz z bycia sprawnym fizycznie?

Prawie zapominam, że dochodzę do pięćdziesiątki.

 

Pytanie 10

Jakie są twoje silne strony jako sportowca?

Jak zawsze, podejmowanie przez siebie wyzwań.

 

Pytanie 11

Jakie masz rady dla wegan-sportowców, którzy dopiero zaczynają?

Ignorować sceptyczne komentarze.

Więcej spożywać

Znaleźć partnera do treningu

Zawsze skupiać się na polepszeniu wykonywanych ćwiczeń (liczba powtórzeń i obciążenie)

 

Pytanie 12

Jakie masz porady dla osób zainteresowanych przejściem na weganizm?

Uczyć się właściwej dietetyki, jednak pobliskie supermarkety, ukierunkowane są przede wszystkim, na ludzi jedzących mięso, a to dla wegan może być sporym wyzwaniem aby dopracować właściwie zbilansowaną dietę wegańską.

Nauczyć się, jaki wpływ, mają produkty pochodzenia zwierzęcego, na nasz organizm (aspekt zdrowotny), na naszą stronę etyczno-duchową i na nasze środowisko naturalne, ponieważ powyższe trzy aspekty naszych wyborów, współgrają i zgodnie wspomagają jeden drugiego, zatem można mieć lepszą szansę, utrzymania się na tej drodze.

 

 

Pytanie 13

Co cię motywuje do kontynuacji sukcesów, jako wegańskiego sportowca?

Stan zdrowia, wyniki sportowe i spokój umysłu

 

Pytanie 14

W jaki sposób stronka www.veganbodybuilding.com  pomogła tobie, lub cię zainspirowała?

Najpierw myślałem, że jestem jedynym weganinem, uprawiającym podnoszenie ciężarów. A ta stronka, uświadomiła mi, że inne osoby, przeszły przez podobne trudności i niepewności, lecz w końcu, osiągnęły z tego, taką samą satysfakcję jak ja sam.

Additional information