Robert Cheeke

Tłumaczyła Justyna Romanowska

Źródlo: veganbodybuilding.com

 

 

Nazwisko: Robert Cheeke

Data urodzenia: 2 Marca 1980

Wzrost: 6 f.

Wzrost: 186 lbs

Miejsce urodzenia: Corvallis, Oregon

Miejsce zamieszkania: zawsze w podróży

Sport: Bodybuilding

 

Dlaczego zdecydowałeś o zaprzestaniu jedzenia pokarmów pochodzenia zwierzęcego?

Dorastałem na farmie gdzie rozwinąłem w sobie wrażliwość dla zwierząt, podobną do tej, jaką mają ludzie dla swoich psów i kotów. Z mojej perspektywy traktowanie zwierząt farmowych jako zwierzątek domowych było jedyną drogą. Nie chciałem brać udziału w okrucieństwie wyświadczanym moim przyjaciołom, a więc jako nastolatek zdecydowałem zostać weganinem. Było to w latach 90-tych na farmie w Corvallis.

 

Jak długo jesteś weganinem?

Jestem weganinem od 8 grudnia 1995r. (kiedy miałem 15 lat i ważyłem 120 funtów (54,5kg przyp.JR). W 2003 ważyłem już 195 funtów  (88,5kg) i byłem zawodowym kulturystą www.veganbodybuliding.com).

 

 

 

Jak możesz opisać swój program treningowy?

Mój program treningowy jest raczej typowy dla kulturysty. Trenuje jedną lub dwie grupy mięśni w czasie treningu i trenuję 5 razy w tygodniu.

 

Mój typowy tydzień wygląda tak:

Poniedziałek ? klatka piersiowa

Wtorek ? nogi

Środa ? plecy

Czwartek ? odpoczynek

Piątek ? ramiona

Sobota ? ramiona i Abs

Niedziela ? odpoczynek

 

Nie postępuje zgodnie z tym planem w 100 % ale mój typowy tydzień właśnie tak wygląda.

Trenuje przez 60-90 min. Trenuję intensywnie i dobrze się przy tym bawię.

 

Trenuję zgodnie z wizją moich krótko i długo terminowych celów. Kiedy się przygotowuję do zawodów kulturystycznych zmieniam znacznie mój plan treningowy i wtedy trenuję 2-4 godziny dziennie. Staram się trenować z poczuciem zabawy, bo wtedy chcę bardziej trenować, aby mieć więcej rozrywki, a to sprawia, że staję się coraz lepszy.

 

Jakie są  twoje ulubione źródła białek?

Prawdę mówiąc nie mam ulubionego źródła białek. Jem mnóstwo rzeczy w zależności od nastroju i od potrzeb treningowych. Generalnie lubię kuchnię tajską, indyjską, meksykańską, japońską, etiopską. Te potrawy stanowią kombinację ryżu, warzyw, fasolek, i strączkowych zielonych roślin.

Potrawy te są bardzo odżywcze, wypełniające, pełne białka i bardzo smaczne. Jeśli mam ochotę na dodatkowe białko, używam proszku z białka roślinnego o nazwie Vega, który jest robiony z konopii, groszku i białka ryżu.

 

 

Opowiedz o swoim ulubionym jedzeniu wegańskim.

Najbardziej uwielbiam owoce. Dużo podróżuję i mam możliwość jedzenia najświeższych owoców, które zrywam prosto z drzew. Moje ukochane to jagody, aczkolwiek lubię również typowe amerykańskie owoce takie jak banany, jabłka, pomarańcze i winogrona.

 

Moje następne jedzenie, o którym muszę wam wspomnieć, to buritos. Jem buritos co drugi dzień.  Jest ono zrobione z moich ulubionych pokarmów czyli ryżu, fasoli, avocado. Są odżywcze, pełne białka, sycące i pyszne.

Słodkie ziemniaki, ziemniaki, quinoa, kale i karczochy to są również moje ulubione warzywa. Potrawy tajskie, indyjskie, szczególnie Masaman i żółte curry oraz wegańskie samosy to moje ukochane zestawy obiadowe. Również przekładane avocado to jest coś, czym się sycę bardzo często.

 

Czy mierzysz sobie poziom białka, które konsumujesz dziennie, kiedy budujesz masę?

Kiedy się przygotowuję do zawodów, albo w fazach mojego programu treningowego, mierzę sobie poziom białka. Mój poziom konsumpcji białka jest dużo wyższy niż u kogoś kto nie trenuje. Jednak zauważyłem, że spożywanie 1-1,5 gramów białka na każdy funt ciała, połączony z intensywnym treningiem siłowym, dwie sesje dziennie, pozwala mi budować mięśnie i być silniejszym.

 

Kiedy nie trenuję regularnie, nie spożywam tak dużo białka prawdopodobnie mniej niż jeden gram na jeden funt wagi ciała, ponieważ nie uszkadzam mięśni, nie potrzebuję tyle białka aby je regenerować.

 

Zaczynałeś jako długodystansowy biegacz, jak to się stało, że stałeś się kulturystą  i jak to się ma do twojej diety wegańskiej?

Zajmowałem się lekkoatletyką w szkole, również zajmowałem się tańcem i skateboardingiem i po ukończeniu szkoły chciałem się też sprawdzić jako biegacz. Byłem biegaczem na Uniwersytecie w Oregonie w 1999r. I bardzo mi się to podobało, ale gdzieś na dnie serca czułem, że jestem kulturystą. Zawsze chciałem mieć świetną muskulaturę. Natychmiast, kiedy przestałem biegać, zacząłem podnosić ciężary. W ciągu pierwszego roku mojego treningu przytyłem 30 funtów, zdobyłem wiele pierwszych miejsc w zawodach kulturystycznych, a w ciągu ostatniej dekady ponad 10 razy zająłem pierwsze miejsce.

 

Dieta wegańska/wegański styl życia jest świetny dla sportowców, chcących odnieść sukces w atletyce,  bo żywność oparta na roślinnych pokarmach, zapewnia najbardziej odżywcze działanie na ludzkie ciało. Potrzebujemy witamin, minerałów, kwasów tłuszczowych i glukozy i to wszystko jest dostępne w najbardziej przyswajalnej formie w owocach, warzywach, orzechach, zbożach, ziarnach i strączkowych. Każdy rodzaj sportu, o jakim możemy mówić np., biegi, pływanie, piłka nożna, kulturystyka, będzie czerpał korzyści z wegańskiego stylu życia.

Czy za pośrednictwem twojej strony lub przez YouTube, dostajesz informacje o konwersji na dietę wegańską lub wegetariańską pod twoim wpływem?

Dostaję emaile, wiadomości na facebooku, komentarze na Twitterze i YouTube każdego dnia. Cieszę się, że wielu ludzi widzi moje działania oraz wielu moich wegańskich kolegów ? kulturystów, jako inspirację i że razem chronimy wiele żyć i dzielimy się ze światem naszym współczuciem i spokojem wewnętrznym.

 

Jak sobie radzisz w podróży z wegańskim stylem życia, szczególnie jadając w restauracjach, które jak wiadomo, nie są dostosowane do wegańskiej diety?

W 2011r. byłem w podróży ok 250 dni. To było związane z książką na temat wegańskiej diety, fitnessu i kulturystyki, mojej współpracy z Vega ? firmą produkującą suplementy dla wegan oraz filmem dokumentalnym Widelce Ponad Noże. Jeździłem tysiące mil po Kanadzie i US i 50 razy latałem samolotem, uczestnicząc w wielu wydarzeniach związanych ze zdrowym wegańskim stylem życia oraz prawami zwierząt w każdym zakątku Ameryki Północnej.

 

Jako kulturysta, już od dekady wiem, jak zabierać ze sobą w podróż wegańskie składniki. Zawsze mam owoce, batoniki białkowe, proszek białkowy, orzechy czy inne wegańskie przekąski. Czy to w samochodzie, czy samolocie, zawsze mam mnóstwo jedzenia.

 

Kiedy się zatrzymuję w jakimś mieście na kilka dni, zawsze szukam wegańskich restauracji i sklepów. Jestem wyluzowany, to nie muszą być typowo wegańskie restauracje, wystarczą jakieś etniczne z wegańskim jedzeniem. To samo dotyczy sklepów .Latem odwiedzam targi z owocami. Najczęściej jadam w meksykańskich, tajskich i indyjskich restauracjach, a potem idę gdzieś po wegańskie przekąski. Jadłem w większej ilości restauracji niż potrafię zliczyć i chcę także wspierać wegański biznes, gdziekolwiek jestem.

Każda restauracja ma pewną ilość warzyw, roślin, owoców, a więc nawet jeśli to nie jest wyszczególnione w menu, zawsze dam sobie radę z jedzeniem, w najmniej przyjaznym weganom miejscu.

 

Co jest najlepsze w byciu weganinem?

Najbardziej się cieszę, że ocalam życie zwierząt i że sprawiam, że inni czynią tak samo. Kiedy widzę ocalone zwierzątko, moje życie nabiera sensu, takie doświadczenia są bezcenne.

 

Czy inni kulturyści są ciekawi twojej diety?

Kiedy zaczynalem www.veganbodybuilding.com byłem jedynym znanym mi weganinem. Teraz mamy 5000 członków i coraz to odkrywamy nowych począwszy od elitarnych profesjonalistów, poprzez weekendowych wojowników, kończąc na całej masie kulturystów, którzy plasują się gdzieś pomiędzy. Wegańscy kulturyści nie są taką zagadką dla ludzi, jak to było 10, 15 lat temu, więc nie muszę odpowiadać bez przerwy na pytania dotyczące dostarczania sobie białka. Generalnie kulturyści, którzy nie są weganami są ciekawi tego co jem. Panuje bowiem przekonanie, że do budowy mięśni są potrzebne białka zwierzęce.

 

Jeżeli ja mogę podzielić się moją historią, jak to z wątłego ważącego 120 funtów nie weganina stałem się medalistą, ważącym 195 funtów weganinem, to oznacza, że mogę być inspiracją dla wielu ludzi, prowadzących zwyczajny tryb życia. W 2012r. wrócę do intensywnej kulturystyki, bo wcześniej dałem sobie trochę czasu wolnego, gdyż poświęciłem się tworzeniu mojej książki.

 

Robert Cheeke

www.veganbodybuilding.com

@RobertCheeke na Twitterze

 

Additional information